Fiat 500
Fiat 500 to autko zgrabne, typowo miejskie, zrywne (silnik 1.2 benzyna), w zupełności wystarczające w podstawowej konfiguracji. Ja bym dorzuciła klika elementów takich jak alusy czy inna tapicerka, ale jak dają to nie wybrzydzam 😛
Dzięki uprzejmości Pol-Car, mogłam kilkukrotnie już pojeździć tym malcem, nawet na trasie Poznań – Warszawa.
Do 130 idzie jak przeciąg, później już ciężko, w końcu to 1.2, ale na autostradzie do 170 km/h spokojnie można go pociągnąć.
Super widoczność, pomimo małej tylnej szyby. Rozglądanie się ułatwiają bardzo fajne duże lusterka boczne. Fiat 500 jest zaskakująco przestrzenny – z zewnątrz wydaje się znacznie mniejszy …
Piękny środek ale są minusy posiadania białej kierownicy … auto z przebiegiem 1600 km, co prawda testówka więc w różnych rękach, ale jasne chciał nie chciał się brudzi …
Wysoko się w nim siedzi, prawie jak „na stołku”, ale jest to wygodne dla osób mojej postury … Ha! I dla kobiet wysiadających z niego w sukience czy spódnicy! xD
Fiat 500 prowadzi się bardzo fajnie, dobrze reaguje na gaz, trzyma się w zakrętach, chciał nie chciał sprawdziłam … ABS działa bez zarzutu.
Fajna stylistyka wnętrza – wszystko w zasięgu ręki, ale plastik i plastik … broń bosz czarny piano we wnętrzu! Każdy pyłek kurzu na tym widać, ale to moje osobiste zboczenie 😛
Reasumując: bardzo miło spędzony czas!
Śliczny, stylowy i designerski – w tej klasie chyba najładniejszy. Wśród miejskich aut do 50 tys. zł (bo w tej konfiguracji może kosztować nawet 43 tys.) podoba mi się najbardziej.